Czy możemy sobie pozwolić na zatrzymywanie maszyny jeżeli harmonogram produkcji jest napięty?
To dylemat wielu zarządzających produkcją. Jeżeli zatrzymamy maszynę, żeby wykonać przegląd stracimy cenny czas. Nie będziemy mogli produkować a jeżeli pracujemy w systemie 3 zmianowym, albo jeszcze gorzej, w systemie czterobrygadowym, to nie będzie kiedy odzyskać straconego czasu! Decyzja wydaje się prosta – nie zatrzymujemy, tylko produkujemy!
I to jest pierwszy krok do nieuchronnej katastrofy. Rezygnacja z przeglądów i okresowych konserwacji bardzo szybko doprowadzi do utraty jakości i coraz częstszych przestojów z powodu awarii. Straty czasu (a co za tym idzie zmniejszenie zdolności produkcyjnych) jakie będziemy wtedy ponosić będą większe niż pozorne oszczędności powstające dzięki rezygnacji z utrzymania maszyn w należytej sprawności.
Załóżmy, że mamy maszynę, w której podstawowym elementem roboczym jest zestaw grzałek. Grzałki od czasu do czasu ulegają uszkodzeniu. Ponieważ są to drogie elementy, nie trzymamy ich w magazynie. Staramy się też maksymalnie wykorzystać każdą z nich i wymieniamy je wtedy, kiedy już się przepalą. Z powodu takiego postępowania awaryjna wymiana grzałki spowoduje zatrzymanie maszyny w trakcie produkcji. Urządzenie trzeba będzie wystudzić, grzałki zdemontować i sprawdzić, która jest uszkodzona, założyć ponownie sprawne części, nagrzać i wyregulować urządzenie. Miałem okazję obserwować takie działania w rzeczywistości. Kiedy okazało się, że nową grzałkę trzeba było przywieźć od producenta przerwa w pracy trwała całą zmianę.
Co zrobić w takim razie, żeby nie zdarzały się takie sytuacje? Ja zaproponowałbym jednak zakup zapasowej grzałki (lub nawet kilku), ale dodatkowo wprowadziłbym regularne przeglądy, na przykład w czasie wolnym od produkcji. Żeby skrócić czas postoju maszyny można wymieniać cały zestaw grzałek na nowy. Zdemontowane grzałki trzeba sprawdzić i sprawne zostawić do ponownego wykorzystania a uszkodzone zastąpić nowymi. Zaletą takiego sposobu pracy jest lepsze planowanie produkcji – zawsze wiemy kiedy i ile czasu musimy przewidzieć na okresową konserwację. Wiemy, jak długi postój należy uwzględnić w planie produkcji. Żeby skutecznie zarządzać parkiem maszynowym, konieczne jest bieżące monitorowanie stanu urządzeń i wczesne reagowanie na pojawiające się problemy. Bardzo pomocny do tego jest wskaźnik OEE (overall equipment efficiency). Jak wykorzystać go w praktyce możecie dowiedzieć się z naszego poradnika „OEE. Podejście praktyczne”. Zachęcam do skorzystania (“OEE Podejście praktyczne” – eBook – EduCert.pl)